pixabay.com |
Prawnik Marc Declay, obrońca Cindy Carrington nie widzi w tym nic dziwnego.
- Moja klientka po prostu była tak zaabsorbowana akcją talk show, że zjadła kotka. Wiele osób w Ameryce tak robi. Nie widzę w tym nic zdrożnego. To po prostu wypadek! Obronię klientkę a jeszcze stowarzyszenie zapłaci nam duże odszkodowanie!
Cała sytuacja miała miejsce w ostatnią sobotę.
33-letnia Cindy Carrington jak zwykle wieczorem oglądała swój ulubiony talk show. Zawsze podczas oglądania spożywała odpowiednią ilość jedzenia. Zazwyczaj były to dwa kilogramowe steki i duża porcja frytek. Tego dnia wokół swojej pani kręcił się także jej ulubieniec - kot Bob.
Akcja talk show pochłonęła kobietę na tyle, że w czasie oglądania programu zjadła nie tylko steki, ale i swojego kota Boba! Na surowo! Zdała sobie sprawę z tego dopiero po zakończeniu programu, kiedy zaczęła wygrzebywać z ust kawałki futra Boba. Rodzice natychmiast zawieźli kobietę do szpitala.
Pracownicy szpitala po sprawdzeniu stanu zdrowia Cindy i usunięciu kociego ogona, który sterczał jej w przewodzie pokarmowym, wypuścili ją do domu. Zaniepokojeni losem kota powiadomili policję i Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt.
Sprawa sądowa odbędzie się w najbliższym tygodniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz