pixabay.com |
Elektroniczna łapka na muchy ma wielkość pudełka kartonowego o pojemności jednego litra. Sercem urządzenia jest mikrokomputer oraz dwa czujniki optyczne. Ponadto urządzenie posiada jeszcze dwa silniczki elektryczne, wbudowaną, ruchomą klapkę, oraz zestaw degradacyjny do złapanych much.
Urządzenie wabi muchy, wysuwając małą szufladkę, na której znajdują się sztuczne ekskrementy, wzorowane na ludzkich.
Stworzono je ze specjalnego tworzywa, które zostało dokładnie nasycone siarkowodorem i innymi substancjami aromatycznymi, przypominającymi woń odchodów psich i ludzkich.
Kiedy zwabiona odorem mucha usiądzie na ekskrementach, natychmiast reagują sensory optyczne. Uruchamiają one łapkę, która w ułamku sekundy zabija muchę.
Szufladka ze sztucznymi odchodami cofa się do środka, gdzie się odwraca, zrzucając zabitą muchę do pojemnika degradacyjnego. Szufladka z powrotem odwraca się i wyjeżdża na zewnątrz.
Tymczasem zestaw biodegradacyjny składa się z zapalniczki, która spala musze ciała po zebraniu się określonej ich ilości w pojemniku.
Dzięki pomysłowości albańskich naukowców tegoroczne lato może być o wiele przyjemniejsze od poprzedniego! Tym razem nie zagrożą nam żadne musze insekty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz