Horror! Zawodnik MMA wyrwał człowiekowi serce gołymi rękami!

Historia, jak z filmu! Jarrod Wyatt, uprawiający MMA wyrwał swojemu koledze serce! Chciał wypędzić z niego szatana. Był pod wpływem narkotyków!

Biuro szeryfa
Światkiem MMA w USA zatrzęsło. Jeden z zawodników, Jarrod Wyatt popełnił straszną zbrodnię. Pod wpływem grzybków halucynogennych, które wypił w herbacie, zamordował swojego kolegę, Taylora Powella. Wyrwał mu serce gołymi rękami!

Miejsce zbrodni przypominało plan taniego horroru. Wszędzie krew i porozrzucane części ciała ofiary. Policjanci zatrzymali nagiego Wyatta na gorącym uczynku, zwyrodnialec dzierżył w dłoni urwaną rękę przyjaciela.


Jak zeznał po zatrzymaniu, zabił kolegę, bo był on opętany przez diabła i tylko tak mógł przepędzić szatana. Z ustaleń coronera wynika, że ofiara nie umarła od razu po wyrwaniu serca. Agonia trwała kilka minut. Morderca spalił serce kolegi, a potem odciął język i wydłubał oczy.

Za popełnioną zbrodnię zwyrodnialec dostał 47 lat więzienia. Obrońca zawodnika MMA próbował udowodnić, że był on niepoczytalny w chwili popełniania zbrodni i próbował tylko "uciszyć diabła", jednak nie ustrzegło to zbrodniarza od kary.

Maniak wciąż odsiaduje wyrok, a o wcześniejsze zwolnienie będzie mógł się ubiegać, gdy skończy 70 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz