photoexpress.com |
Czarna legenda nie odstraszyła jednak antropologów z Uniwersytetu w Tiranie. Jakież było ich zdziwienie, gdy po wielodniowej, ciężkiej wędrówce odkryli trudno dostępną dolinę zamieszkaną przez, jak się okazało z późniejszych badań, neandertalczyków!
Wyprawa kosztowała życie trzech naukowców, jednak zatrute dmuchawki hominidów okazały się bezradne wobec AK-47 czyli popularnych kałasznikowów. Najazd naukowców przeżył tylko jeden dorosły neandertalczyk, szaman plemienia, który po wyjściu z szoku wyjaśnił antropologom, jakim cudem jego lud przetrwał tyle lat w izolacji.
Opowiada jeden z antropologów, Mehmet Carcani:
- Jeśli dobrze zrozumieliśmy szamana (porozumiewaliśmy się na migi) to wyznawali oni religię, która zakazywała im pod groźbą śmierci wychodzenia poza dolinę. Poprzez rozmnażanie się tylko wewnątrz populacji zamieszkującej dolinę hominidzi byli mocno zdegenerowani, jednak w ich żyłach płynie czysta krew neandertalska. Będziemy mieli materiału do badań, oj będziemy- zaciera ręce ucieszony naukowiec.
Szaman niestety nie przeżył przesłuchania albańskich antropologów. Badania nad pozostałymi członkami plemienia trwają. Dolina została objęta kwarantanną, dostępu do niej strzeże wojsko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz