photoexpress.com |
Josh Taylor (37 l.), jak przystało na zaradnego Amerykanina, wziął sprawy we własne ręce. Postanowił mieć swój PIN zawsze przed oczami i wytatuował go sobie na powiekach. Od środka. Jak mówi, od tej pory problem zniknął i jego życie stało się prostsze.
Jak jednak jest możliwe zobaczenie czegokolwiek po zamknięciu oczu? Taylor mówi, że to dziecinnie proste.
- Zamykam oczy i kieruję je na źródło światła - tłumaczy właściciel niecodziennego tatuażu - może być mocna lampa, słońce jest idealne.
Co jednak sie stanie, gdy będzie potrzebował PIN- u w nocy? Pytanie pozostało bez odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz