photoexpress.com |
Zrozpaczony mąż dość szybko pogodził się ze stratą małżonki i ożenił się ponownie. Życie biegło dalej. Wszyscy stopniowo zapominali o Dolores Gutierez. Wszyscy oprócz jej matki, Carmen Hierro. Pani Hierro wciąż wierzyła w powrót córki i modliła się o to codziennie.
Jej modlitwy zostały wysłuchane. W pierwszą rocznicę zaginięcia, Dolores ukazała się swojej matce. Duch córki przemówił do matki.
Najgorsze okazało się prawdą - Dolores została zamordowana! Przyłapała swojego męża in flagranti z sąsiadką. Żeby prawda nie wyszła na jaw, Pedro zabił żonę a ciało wrzucił do nieczynnej studni w wiosce, skąd pochodził.
Pani Hierro pobiegła z tymi rewelacjami na policję i niestety Wszystko się potwierdziło. Zdziwienie mordercy nie miało granic, gdy policja zapukała do jego drzwi. Został aresztowany.
Nie doczekał jednak do procesu, gdyż następnego dnia po aresztowaniu został znaleziony martwy w celi. Według strażników Pedro musiał umrzeć ze strachu, wskazywać miał na to wyraz przerażenia na wykrzywionej twarzy.
Na ciele aresztowanego nie znaleziono widocznych obrażeń, podczas sekcji stwierdzono zatrzymanie akcji serca. Nad łóżkiem mordercy zaś widniał napis wykonany krwią: "Zemściłam się".
Po badaniu okazało się, że grupa krwi, którą napis był wykonany, nie jest grupą aresztowanego. Taką samą grupę krwi, jak krew na ścianie, miała zamordowana żona...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz